wtorek, 14 lipca 2015

Rozdział 11 Nieoczekiwany sojusz cz.2

-Mam pytanko.-powiedziałem-Czy ktoś wie jak to się tu dostało?
-Sam chciałbym wiedzieć-powiedział Tayron-Wysyłam moje ninje do pomocy.
Po jakiś 3 minutach ninje się pojawiły ale nagle zmieniły kolor z zielonego na czerwono-błękitny.
-Co się dzieje?-spytałem
-Widmo przejął nad nimi władze.-powiedział Hopper-Musicie ich zniszczyć.
Natychmiast wezwałem pierwsze lepsze potwory.Rozpoczeliśmy atak,niestety skończył się porażką.Wszystkich zdewirtualizowało.
Gdy byliśmy w fabryce dostaliśmy wiadomość od Tayrona że leci do Paryża.Aelita nie była z tego zadowolona,nie wiedziałem o co chodzi ale wolałem nie pytać.
Następnego dnia do szkoły przyszedł Tayron mówiąc że potrzebuje nas do pewnych badań a dyrektor nas zwolnił.
Natychmiast ruszyliśmy do Pustelni gdzie trwały remonty.Angelo powiedział że zlecił odnowić dom aby można było w nim mieszkać.
-W ten sposób nie będe musiał nadużywać gościnności Yumi.-stwierdził-Poza tym kiedy tata wrócił tym bardziej muszę odnowić dom.
-Racja-stwierdziła Aelita-Ale teraz choćmy do taty.Może potrzebować naszej pomocy.
Gdy dotarliśmy do fabryki Hopper rozmawiał z X.A.N.Ą.
-Wiesz że trzeba go zniszczyć-powiedział X.A.N.A-Jest szalony!
-Wiem,ale wiesz sam że on jest prawie że
nieśmiertelny.-Powiedział Hopper-O,witajcie!

-Wiem jak zniszczyć Widmo,ale trzeba wiedzieć gdzie jest jego siedziba.-Powiedział Tayron.
-Chyba wiem gdzie jest-powiedziałem.-Katakumby Lyoko

Powinno pasować