poniedziałek, 30 marca 2015

Rozdział 5 Nowi Przyjaciele cz.1

Niby normalny dzień w Cacick ale coś było nie tak.Byłem spięty tak jakby miał ktoś przyjechać.No i przyjachali moi rodzice.Wystraszyłem się że chodzi o oceny bo zostałem wezwany do gabinetu dyrektora.
-Piotr wiesz czemu zostałeś wezwany?-spytał dyrektor
-Zgaduje że chodzi o oceny.-odpowiedziałem
-Nie bądź śmieszny.-powiedziała moja mama-Zpisujemy tu twojego kuzyna.
-Tego łba czy tego mądrzejszego?-spytałem
-Piotr!-Wrzasnął mój tata-Wyrażaj się!
-Ok.Tylko pytam żeby wiedzieć czy będę miał jakiś czas wolny na spotkania ze znajomymi.-powiedziałem.
-Tego mądrzejszego-uspokoiła mnie moja mama
-Jeżeli pozwolicie to wrócę do pokoju odpocząć  bo miałem ciężki dzień.-powiedziałem
-Idź.-powiedzieli wszyscy naraz
Wychodząc jeszcze spytałem
-Kiedy go tu przyślą?
-Za tydzień-odpowiedział mój tata
-Ok.-odpowiedziałem-Dobrze wiedzieć.Zgaduje że zamieszka ze mną w pokoju?
Zgadza się-Powiedział dyro
Gdy wróciłem do ekipy powiedziałem im że moi rodzice zapisują tu mojego kuzyna więc będziemy mieli go na karku.
-A może by tak włączyć go do ekipy?-spytał Odd
-ODPADA!!!-Krzyknąłem-Prędzej zacznę zastanawiać się czy do grupy nie wpuścić Sissi niż mojego kuzyna!


                                 Ciąg dalszy nastąpi                 

poniedziałek, 2 marca 2015

Rozdział 4 Poważna rozmowa

-Musimy poważnie pogadać z tym nowym-powiedział na śniadaniu Jeremy-Nie wiem czy możemy mu ufać .Nie wiemy jak długo był pod wolą X.A.N.Y.
-Pogadamy z nim po szkole-stwierdziłem-Tylko ktoś musi zostać tutaj,ktoś kto dezaktywuje wieże i ktoś do ochrony chyba że masz program ponownej wirtualizacji.
Po szkole wszyscy spotkaliśmy się w fabryce a Jeremy wysłał mnie i Williama do Sektora Piątego tuż koło mojej wieży.Weszliśmy do wieży i zaczeliśmy rozmowę.Na początku  nie miał ochoty rozmawiać ale po pewnym czasie zaczoł nam ufać.
-Jak się nazywasz i kim jesteś?-spytałem
-Nie pamiętam-odpowiedział wojownik-Ale wszystko jest zapisane w danych z Sektora Piątego. Tam znajdziecie odpowiedź i informacje które wam pomogą.
Wyczułem że kłamie i kazałem mu mówić prawde bo inaczej oddam go X.A.N.I.E co poskutkowało.
-Na imię mam Angelo i jestem bratem Aelity choć ona tego nie pamięta.Ojciec potrzebował testera Lyoko więc powiedziałem mu że mu pomogę.-powiedział chłopak-Po mojej pierwszej wirtualizacji ojciec powiedział że przesłał mi część swoich kodów życiowych,a przy najmniej tych z Lyoko.Mam prawie wszystkie jego kody ale coś poszło nie tak z wirtualizacją i zamiast pojawić się na pustyni tak jak było umówione pojawiłem się w podziemiach Lyoko. Dalej już wiecie.Dorwał mnie X.A.N.A i wykorzystał podziemie jako więzienie które widzieliście.
-To ciekawe.-powiedziałem-Ale jak do cholery mamy odseparować od ciebie kody Hoppera i ponownie go zmaterializować?
-Uwaga macie gości przed wieżą-ostrzegł Jeremy-Pare megaczołgów i krabów.Dacie rade?
-Ze spokojem-odpowiedział William 
Po załatwieniu  potworów Jeremy nas sprowadził.Wtedy znów przemówił Hopper.Kazał iść do jego domu i w czerwonej teczce znaleźć program oddzielający kody.Stwierdził że tam jest klucz do jego ponownej maerializacji.

Powinno pasować