Chwile po wgraniu przez Hoppera pliku na superkomputer Jeremii stwierdził że trzeba go przetestować.
Jutro po lekcjach wszyscy w fabryce.-powiedział Jeremii-Przetestujemy ten plik.
Nazajutrz po wszystkich lekcjach spotkaliśmy się w fabryce tak jak było ustalone. Jeremii szybko wysłał nas do Lyoko i wgrał mi ten plik.
Zacznij od czegoś łatwego-powiedział Jeremii
Na przykład?-spytałem
Może karaluch?-podrzucił Ulrich
Po jakiś dwudziestu próbach przyzwałem nie karalucha ale kraby co mnie zdziwiło.Były niebieskie a na grzbiecie miały mój miecz.Po chwili Jeremii oznajmił że jest aktywna wieża. Ruszyliśmy i po chwili spotkaliśmy megaczołg który się nami nie interesował. Po chwili zauważyłem też ninje Tayrona, Nie wiedzieliśmy jak ale Tayron nauczył się wysyłać swoje ninja do Lyoko. Natychmiast przyzwałem pare krabów które szybko załatwiły ninje i megaczołg. Po dezaktywacji wierzy pojawił się sam X.A.N.A jako ,,brat bliźniak" Williama.
Jestem zdumiony-powiedział-Potrafisz materializować potwory ale co z tego? Ja także to potrafie, To nic trudnego.Każdy może się nauczyć.
Nie wiem jak ale czułem że ma racje. Nie mogłem go słuchać William zresztą też więc rzuciliśmy się na niego.Zdziwił się i to go zgubiło.Gdy wróciliśmy z Lyoko znowu przemówił przeze mnie Hopper.
Wgrał pare programów na superkomputer i zniknął .Nie miałem pojęcia jakim cudem Hopper może się przeze mnie komunikować ze światem materialnym ale wiedziałem że muszę uważać. Sisi była wścibska więc to mogło nas zgubić. Jeremii stwierdził że trzeba odnaleźć wojownika o którym mówił Hopper. Wszyscy byli tego samego zdania ale nie sądziłem że mamy mniej czasu niż przypuszczaliśmy. Wojownik o którym mówił Hopper miał systematycznie zabieraną pamięć tak jak Aelita przez scyfoze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz