sobota, 2 stycznia 2016

Rozdział 16 Pierwsza próba:Próba ogni

Dwa dni po przetłumaczeniu napisów ja,William i Aelita zostaliśmy przeniesieni gdy dotknąłem skały z informacją.
-Co?..Jak?...Przed chwilą rozmawiałem z
Ulrichem.-powiedział William

-Sam nie wiem o co chodzi-powiedziałem-Czekaj.Jest napis.
-Czytaj-powiedziała Aelita
-Pierwsza próba:Próba ogni-przeczytałem-W tej próbie zaatakują was moje potwory które się palą.Jeden strzał i tracisz pięć punktów z trzydziestu.
-Niewiele tych punktów-stwierdziła Aelita-Ile fal?
-NO CHYBA NIE!-wykrzyczałem-Tutaj jest napisane że ma być sto fal.
-Próba się rozpoczyna-powiedział jakiś dziwny głos
-No to trzeba walczyć.-powidziałem
Rozpoczeła się walka,Nagle przypomniałem sobie o mojej umiejętności wzywania potworów.Wezwałem smoki.Chwile później była już pięćdziesiąta fala.
-Szybko idzie-Stwierdził William
Niestety,tu zaczeły się schody.Zaatakowały nas nasze kopie i tak przez kolejne czterdzieści fal.Przez kolejne dziewięć szło łatwo ale na setnej pojawiła się Naxx.Ku naszej niedoli nie była sama.
-To musi być Widmo-powiedziałem
Od razu się na nas rzucili.Było ciężko.Potraciliśmy prawie wszystkie punkty,jednak w ostatniej chwili Naxx zaatakowała Widmo.Ten był zdziwiony
-Pomóżcie mi-powiedzała Naxx-Prosze.Wiem że on poluje na Piotra.
-Dlaczego on na mnie poluje?-zapytałem
-Widmo to człowiek który przyjoł forme cyfrowego
programu.-odpowiedziała Naxx-To twój prawdziwy ojciec.

Szybko załatwiliśmy Naxx i wróciliśmy do świata realnego.
Miałem poważną rozkmine.Jeśli moim ojcem naprawde jest Widmo to może uda mi się zamienić Naxx na mnie.Przecież widze że William cierpi za każdym razem gdy z nią walczymy.
Podjołem decyzje,że po próbach zniszczę Widmo ale najpierw ocale Naxx.Jestem jej to winien.Przecież to prze ze mnie się jest pod władzą Widma.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Powinno pasować